W poniedziałek koledzy z zespołu SK zebrali się i omawiali majowe bratysławskie Narodowe eForum. Jirka Š. i Jedloš podczas obiadu zastanawiali się nad tym, jak przyciągać nowych ludzi za pomocą marketingu internetowego. Radek na początku tygodnia miał wolne i razem z synami spędzał ferie wiosenne w kinie, aquaparku i McDonaldzie. Katka Karciego poszła z koleżankami do kina, więc Lukáš zajmował się dziećmi razem z gwoździem programu – wieczornym usypianiem. Z tego, że mały Matúš z samego rana powiedział mamie, że tata znów da jej pieniądze na kino, żeby mogła iść też dzisiaj, wnioskujemy, że Lukáš osiągnął wielki sukces. Punktacja squasha: Jedloš–ZuzKa remis, przy takim wyniku na korcie zgasło światło.
We wtorek Jirka Š. pracował z domu i przy okazji spełniał rodzicielskie obowiązki – Adika do szkoły, Adika ze szkoły, Adika na zajęcia, Adika z zajęć – i tak w kółko. ZuzKa pojechała na delegację do Pragi. Na dworcu okazało się, że zapomniała telefonu, o mało nie zdążyła anulować biletu, kupiła nowy i spieszyła do domu, gdzie w trakcie otwierania drzwi coś zawibrowało w tylnej kieszeni. Koledzy już pospieszyli jej na pomoc z odpowiednią aplikacją w stylu „Ajfonku, gdzie jesteś? Chodź do mamusi!” W środę w firmie odbyło się szkolenie nowego klienta M-zespołu – siedmiu wspaniałych, czy też szkolonych i nasza unikalna koleżanka Sofi, która z sukcesem przeprowadziła ich przez główne trudności naszego systemu. Jirka Š. pojechał z Igorem na business trip, który w czwartek kontynuowali w WS Ekonomicznej, gdzie przenosili swoją mądrość na tamtejszych studentów. Radek został wysłany zamiast chorującej Maruški na personalno-prawne seminarium. Przewietrzył nową firmową Fabię i zapewnił, że bez „pikaczy” od parkowania można to zrobić za pierwszym razem (FOTO). W piątek Iva była z dziećmi u okulisty i znów spędzili godziny w kolejce – pomogły gry i kolorowanki (FOTO). Wieczorem mały Tomik zapytał ją: „Mamo, ja nie wiem, jesteś już stara czy jeszcze młoda?” Dziecięca prostolinijność jest nieskończona. Nela Špalek po dwóch tygodniach wróciła z zielonej szkoły, a ponieważ przywiozła chorobę, to weekend spędzili w domu. I kolejne (nie tylko weekendowe) perełki. Iva pojechała z rodziną na skałkę wspinaczkową (FOTO), dzieci starały się jak mogły, ale patrząc na Emčę można jednoznacznie zgłosić Ivę do konkursu na matkę roku (FOTO). Radek uchwycił Piastowską wieżę po polskiej stronie Cieszyna… razem z księżycem (FOTO). Honza Š. upgradował profilowie „wirtuwiańskie” zdjęcie poprzez dodanie swojej drugiej połówki (FOTO) i tydzień zakończył sportowym czwórbojem na Olešnéj – bieg, hulajnoga, skateboard i pływanie. Barča S. poszła na bitwę niezłomnych wojowników MMA na ostrawskiej arenie (FOTO). Podarowała chłopakowi na święta bilety – to nazywam krwawym prezentem! Lukáš K. wcześnie rano pojechał z rodziną do ZOO, a gdy w południe już wychodzili, zauważyli niekończącą się kolejkę czekającą na bilety. Pierwszego ładnego dnia w roku ludzie wpadają często na takie same pomysły (FOTO). Danka i Adelka pojechały do Štramberku – droga do jaskini Šipka festyn i pójście ścieżką naukową na tort spływający czekoladą w stylowej kawiarni Oldtimer w Kopřivnicy (FOTO i FOTO). Jirka C. ze swoimi dziewczynami wykorzystał słoneczną pogodę na jedno z ostatnich zimowych wyjść na jesenikowe szczyty. Na górze Praděd śniegu stale dość (FOTO i FOTO). A na zakończenie: Zwycięzca jest wśród nas! Szef zwyciężył podejście wokół Temelina. Był jednoznacznie szybszy. Pokonany na prostej zapiął mocniej swoje niebieskie odblaski i wygrał tysiąc koron i dwa punkty. Przy inkasowaniu nagrody szelmowsko się uśmiechał. Radek