Na zewnątrz powoli widać wiosnę a firmowe samochody stopniowo zmieniają opony na letnie. Co zaraz po Wielkanocy nie okazało się najlepszym pomysłem :-). Kontynuujemy testy antygenowe – każdy kto przychodzi przynajmniej raz w tygodniu. Jirka z rodziną jeździł w środę na rolkach, sam nakrążył całych 12 km. Tego dnia Danka i Adelka poszły na wieżę widokową w Hošťálkovicach, gdzie można cieszyć się widokiem na całą ostrawską aglomerację i na Beskidy (FOTO). Honza Š. dzielił swój home office z home schoolongiem Violi i w tym roku stał się ofiarą ich prima aprilisowych żartów (FOTO i FOTO). A później podwójny weekend alias wielkanocne wolne. Lukáš K. i Matúš zapletli porządny bat (FOTO). Podobnie robił Marian z małym Leonem (FOTO). Z powodu ograniczeń w poruszaniu się tradycyjnie wysmagali tylko Beatę i siostrę Mariana.
Šlachtícowie pochwalili się pisankami (FOTO). U Nadkanskich dzieci ogłoszono zakaz jeżdżenia w góry, więc ustalili, że „na zewnątrz” oznacza w loggii (FOTO i FOTO). Później w ramach spaceru urządzili szybki kurs plecenia (FOTO). Radek w sobotę pojechał pływać w Zalewie Cierlickim, a w poniedziałek wysmagał kobiety i dziewczyny w swojej rodzinie. Tour zakończył u mamy w Beskidach (FOTO). A na zakończenie hit tegorocznego kolędowania z sieci społecznościowych: „Jestem małym kolędnikiem, lecz nie umiem kolędować, dajcie mi więc kilka stówek, głupio darmo występować”. R.