Pięknego dnia dla każdego, kto właśnie je śniadanie w domu. Gdzież by indziej. My znów w poniedziałek mieliśmy narady online. Kolega Marian umówił się ze swoją żoną (Beatą), że będzie pracował z garderoby. Mimo, że to jego decyzja, nie uniknął dowcipkowania. Zdecydowałem, że dotrzymam mu kroku i wybrałem tło tematyczne – FOTO. Ja po tygodniu urlopu wróciłem z uzdrowiska. Nie byłem tam sam, ale z dziećmi, więc tak zupełnie nie był to urlop. Plan, aby zmęczyć dzieci się nie powiódł nawet raz i zawsze to ja kończyłem wyczerpany. W każdym razie doceniłem powrót do pracy. Ze wstępu można wnioskować, że TOBO będzie wyłącznie o mnie. To nie tak, że bym sobie myślał, że ma być tylko o mnie. Ale po 11 latach pisania tego pięknego bloga, zapomniałem o nim, więc koledzy nie przysłali mi żadnych historii i zdjęć, ponieważ im o tym nie przypomniałem. Zawsze musi być ten pierwszy raz.
Czasy się zmieniają, a my razem z nimi. Na przykład, gdy przeprowadzałem rozmowę fizycznie w biurze i opowiadałem o tym wydarzeniu w domu żona od razu mnie zapytała, czy przynajmniej poodkurzałem. Uspokoiłem ją, że tę rozmowę miałem w pracy i że dziś jeździłem do biura. Skoro już wspomniałem tła dla wideokonferencji, na to mi w pracy nie pozwolili. Nie mam za bardzo pojęcia, dlaczego. Oceńcie sami – FOTO. Dość już o mnie. Nie ma nic więcej, a ja zawsze chciałem napisać krótsze TOBO. Co dzisiaj mi się w zupełności udało. Fajnych dni, Lukáš.